2 mar 2016

Cmentarz żydowski w Legnicy

       W Legnicy, na przestrzeni lat, istniały 4 kirkuty a do naszych czasów dotrwał tylko jeden, najmłodszy. Od 1822 zaczęto wykorzystywać wydzieloną kwaterę wielowyznaniowej nekropolii miejskiej a oficjalne otwarcie cmentarza nastąpiło dopiero w 1838r.
Cmentarz znajduje się  przy ulicy Wrocławskiej i jest nadal czynny, chociaż na pierwszy rzut oka wygląda na porzucony. Nie ma się co dziwić,że stan jest taki a nie inny, gdyż przez wieloletnie zaniedbania (w dokumentach) nie był znany... właściciel cmentarza.
Nekropolia była własnością gminy żydowskiej od 1971 roku. Ale nie wiedziały o tym ani władze miasta, ani gmina żydowska. Dopiero dwa lata temu zrobiono porządek w dokumentach i cmentarz oficjalnie przejęła gmina żydowska.[1]
W 1877 r. z inicjatywy rabina dra Moritza Landsberga na terenie nekropolii, w południowo-zachodniej części, wybudowano dom przedpogrzebowy, który istnieje do dziś i niestety wymaga remontu.
II wojnę światową  nekropolia przetrwała bez zniszczeń, poważnych problemów dostarczył dopiero huragan w 2009 roku i uszkodzony został dom oraz nagrobki.

Na zdjęciu widzimy cmentarz od ulicy Pątnowskiej, istniejące nowsze nagrobki mogą zmylić miłośników kirkutu gdyż tak charakterystyczne macewy znajdziemy bliżej domu przedpogrzebowego.

Cmentarz jest ogrodzony żeliwnym ogrodzeniem z bramą (zamkniętą na łańcuch), ale wystarczy obejść teren i wejście się znalazło.

Dom przedpogrzebowy:


Pomimo ogólnego zaniedbania jest to jeden z najpiękniejszych cmentarzy jakie oglądałam.
Macewy są ustawione w orientacji wschód-zachód i brak tu podziału na część męską i żeńską. Mamy przegląd zróżnicowanych form, kształtów, pochodzenia materiałów, ciekawą ornamentykę a także coś co na cmentarzach żydowskich prawie nie występuje- a mianowicie nagrobki rodzinne i grobowce.












Na tym ujęciu widać, że praktycznie każdy nagrobek jest inny nie tylko pod względem kształtu, ale i materiału.



Niektóre płyty są podpisane tylko suchymi danymi: imię i nazwisko oraz daty, niektóre mają spore inskrypcje w języku niemieckim i/lub hebrajskim.




Dekoracje i symbolika nie odbiegają od innych dolnośląskich cmentarzy i znajdziemy tu tradycyjną koronę, dzban, dłonie, złamaną palmę a także symbole spotykane na nagrobkach ewangelickich- klepsydrę ze skrzydłami, róże czy Oko Boże.




















Na legnickiej nekropolii znajdziemy kilka okazałych grobowców rodzinnych, niektóre z nich swoim wyglądem nawiązują do sztuki orientalnej.






I ostatni rzut oka na cmentarz...

3 komentarze:

  1. I znów boleśnie wpłynęłaś mi na ambicję. W sumi to przez te kilkw lat prowadzenia bloga to może dwa trzy razy pisałem o żydowskich cmentarzach...
    Obiecuję poprawę.
    Ciekawe jak pan Mandelbaum zareagował gdy mu pisownię imienia zmieniali?
    Bo ja bym się burzył, tylko że u Macieja nie bardzo mają co zmieniać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący i jak sama piszesz dobrze zachowany kirkut. Lubię odwiedzać cmentarze, do żydowskich nie zawsze jest dostęp. Tu wystarczyło obejść go dookoła. Ładnie go przedstawiłaś.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię odwiedzać cmentarze żydowskie, zachwycają mnie macewy niby tak podobne a tak różne.
    W ubiegłym roku odwiedziłam kilka śląskich cmentarzy, ale jak do tej pory nie obrobiłam zdjęć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń