1 wrz 2015

Oblężenie Klasztoru Lubiąż 2015



    29 sierpnia wpadłam do Lubiąża na piknik "Oblężenie Klasztoru" to kolejna edycja imprezy przygotowywanej przez m.in GRH Festung Breslau. Relację z 2014 roku przeczytasz tutaj.

1.
Na potrzeby imprezy zostały przygotowane tereny wokół klasztoru Lubiąż i poszczególne wydarzenia zostały ujęte na planie. Plan sytuacyjny wisi na tablicy ogłoszeń i jest bardzo szczegółowy, zaznaczono na nim nawet godziny rozpoczęcia inscenizacji. Bardzo lubię tego rodzaju informacje bo nie muszę błądzić w poszukiwaniu WC czy punktu medycznego. Pokaz nr 1 odbywał się w tym samym miejscu co rok temu, natomiast wieczorne show odbyło się na placu przy stoiskach handlowych.

2.

3. Krótki poradnik z cyklu jak rozróżniać czołgi...


  Budka, szlaban i kilku panów broniących wjazdu na teren imprezy. Zawsze mnie fascynowało,że zawsze znajdą się ludzie usiłujący wjechać gdzieś pomimo istniejących zakazów. Jest parking to tam jedziesz a nie pałujesz się z ochroną przy bramce. To oczywiste,że wjazd jest tylko dla organizatorów.

4.

   Po wejściu obejrzałam teren przyszłej inscenizacji (nastąpiła selekcja miejsca dobrego do oglądania i fotografowania), obleciałam wszystkie stoiska handlowe, popatrzyłam z niesmakiem na wesołe miasteczko, oceniłam jakość bufetu jako żenujący i poszłam dalej. Zatrzymałam się przy wystawie wozów bojowych, można wsiadać, fotografować i namawiać żołnierzy do rozmowy :)

5. 

6.

 7.

8.

9.

10.

Ludzi było o wiele więcej niż rok temu i co tu dużo mówić, nudzili się. Obejście całego terenu to może godzina, no dobra jak ktoś był bardzo szczegółowy to półtorej. Mało atrakcji przewidziano na czas pomiędzy inscenizacjami, wozy chroniono płotem, rekonstruktorzy były słabo widoczni  a sam klasztor nie był tak otwarty jak w 2014 roku.Od spikera usłyszeliśmy, że za rok impreza zmienia kształt co brzmi niepokojąco bo już teraz widać, że budżet został mocno okrojony. 
Ogromną cześć terenu zasiedlili uczestnicy zlotu  Honda Fanatic, obleciałam to szybko bo nie znoszę ciągłego ryku motorów i dostaję przy nich nerwicy. Organizatorzy zadbali o ciekawe doznania i  atrakcje: 

Organizatorzy I Zlotu Fanatic Lubiąż zapewniają świetną zabawę dla wielbicieli motoryzacji. W programie przewidziane są także konkursy na: - najładniejsze auto zlotu - najgłośniejszy wydech - najładniejsza komora silnika - najciekawsza i najgłośniejsza zabudowa audio
11.

12.

13.

14.  Eksponat na jednym ze stoisk handlowych (nie kupiłam bo jeszcze nie spieniężyłam fantów ze złotego pociągu).


15. Na tzw. części handlowej nawiązałam bardzo ciekawe kontakty społeczno-historyczne, które zaowocują wizytami na zamku w Chobieni.Na zdjęciu prezentuje się Stowarzyszenie o Charakterze Strzeleckim Legion z Wołowa.


 16. A teraz będzie:



Miejsce na inscenizację  jest bardzo dobre, płaskie i wszystko widać... by było gdyby reżyser zdecydował się pokazać walki NAM a nie krzakom i drzewom  w lesie. Czołg przejechał raz (z prawej do lewej), działo schowane zostało w chaszczach podobnie jak germańscy żołnierze. Pokaz rozrzucony na tak dużym terenie stracił na dynamice.
Inscenizacja przedstawiła jeden z epizodów tzw. operacji łużyckiej II wojny światowej, kilkudniowa bitwa pomiędzy 2 Armią Wojska Polskiego pod dowództwem Karola Świerczewskiego oraz radzieckiej 52 Armii,5 Armii Gwardii a wojskami niemieckimi. Rozpoczęła się 21 kwietnia 1945 i trwała do ok. 26 kwietnia.  W wyniku nieudanej opetracji 2 AWP poniosła bardzo ciężkie straty. 

17.

18.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

25.

26.

27.

28.

29.

30.

31.

32.

33.

Helikopter służb medycznych pojawiający się nad klasztorem nie oznaczał nic dobrego, w życiu jak w tej inscenizacji nie wszystko dobrze się skończyło. Mam nadzieję, że ranny rekonstruktor  wydobrzeje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Po inscenizacji przyszedł czas na pokaz w wykonaniu służby więziennej.
Ponieważ przez większość życia byłam grzeczną dziewczynką (przynajmniej do czasu poznania mojego męża, resztę demoralizacji dokonał później GMB) nigdy nie spotkałam się na żywo ze służbą więzienną. A szkoda bo panowie mają całkiem fajną, hmmm ofertę(?) na tego rodzaju pikniki.

34.

 35.

36.  I na sam koniec, gimnastyka z użyciem odpowiedniego sprzętu wagi ciężkiej.


2 komentarze:

  1. Bardzo lubię takie inscenizacje, jest na co popatrzeć. Fajna relacja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy gdzies bedzie filmik z drona ktory latal nad naszymi glowami

    OdpowiedzUsuń