8 lip 2013

Potrzeba inspiracji

Na początku dziękuję Tej osobie za podrzucenie mi kilku ciekawych pomysłów.
Cierpię na kompletny brak mocy twórczej a moje archiwum zapełnia się coraz bardziej.
Mam nadzieję, że wczorajsza wyprawa zrobi coś dobrego i trochę się obudzę.
 
Do posłuchania w tle: Rabia Sorda "This is the end" (nie, nie będzie ryczało)




 Rabia Sorda - youtube

Miejsce:  okolice Żagania
Cel: poszukiwania świętego dębu i opuszczonego cmentarza
Plusy: fajne obrazki w papierni
Minusy: MILIONY KOMARÓW
Efekty: dębu brak, cmentarz jest, papiernia zaliczona, off na komary się skończył.  
Gdzieś w żagańskim  lesie znajdują się ruiny papierni. Żadna rewelacja, a jednak budowla kryła w sobie coś  fajnego ... pięknego psa i czarującą sowę. Chociaż mnie najbardziej oczarowała żaba-marzycielka.

Zapraszam na obrazki:


1
2

Na dzień dobry weszłam prosto w dość motywujące hasło... A co ciekawe autorka też miała na imię Magda...

3
4
5

6

7

8

9
A po drugiej stronie psa...

10
11
Na "piętrze"...
 12
13
14
15

16

17
18
19
20
P.S
"Moje miejsce" powoli wkracza w świat facebooka. Dopiero zaczynam tam się  wklejać, ale gdyby ktoś miał ochotę to zapraszam.

5 komentarzy:

  1. Ależ baaardzo proszę - cieszę się, że mogłem coś Ci "podrzucić" :) Ja swego czasu upatrzyłem sobie dzięki Twojemu blogowi - Krzystkowice, ale wciąż nie mogę się tam wybrać (no i to już wyższa szkoła jazdy ;) ) Osobiście graffiti na murach nie lubię, ale pies i sowa faktycznie wśród tych bohomazów wyglądają całkiem sympatycznie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę :) Sowa doczekała się największej ilości fotek :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Prawda i jest tam w miarę bezpiecznie i czysto.

      Usuń
  3. Cudownie.. chciałabym tam być. Tylko te cholerne komary...

    OdpowiedzUsuń