31 sty 2017

Urlopowe wspominki


  Pora zakończyć urlopowe wspominki, przed nami krótki post podsumowujący co można zobaczyć w ciągu kilku dni, mając do dyspozycji auto i chęci. No i oczywiście troszkę map, przewodników, internet i kawę w termosie.
Dużo kawy.
I wygodne siedzenia.
 Był taki dzień, w którym przydał się parasol a ja marzyłam o kaloszach, które zostały w domciu... a dwa dni później gotowaliśmy się z gorąca.
Chciałoby się zobaczyć jak najwięcej, jednocześnie ogarniając wyjazd w sensowne ramy czasowe. Udało nam się  stworzyć taki misz-masz, który z powodzeniem może być drugą częścią wpisu  "na wakacje do Polski"
Zapraszam na moje wspominki :) 

1. Dąb Bartek, Zagnańsk.
Dziś specjaliści nie są zgodni czy dąb ma 600 lat czy 1000...<klik>


2. Zamek w Rawie Mazowieckiej


3/4. Trochę katolickich akcentów


5. Dość często mijaliśmy różnego rodzaju pomniki 


6. Łódź, Manufaktura


7. Łódź, Manufaktura


8.Łódź, Manufaktura


9. Ciekawe domy przy drodze.


10. I trochę takich.


11. Dawny dom żydowski w Inowłodzu

12. Wejście do pałacu Zajączków, gdzie w latach 1942-44 mieściły się konspiracyjne szkoły: podchorążych i podoficerska Armii Krajowej.


13. Zespół Budynków Przemysłowych przy Wielkim Piecu w Samsonowie

14. Opactwo Cystersów w Sulejowie

15. Opactwo Cystersów w Sulejowie

16/17. Opactwo Cystersów w Sulejowie


18. Efekt operacji z dawnych czasów

19. Trochę klimatu artystycznego


20. Mega dziura w Bełchatowie


21. Młyn ze Skansenu Rzeki Pilicy

22. Miejscowość Końskie i wszechobecny duch Egiptu.


23/24. Pomniki partyzantów ustawione przy drodze.


25. ŁOŚ z dłutowskiego lasu

26. Opuszczone i zrujnowane dwory.


27. Stanisław Władysław Reymont w Kobielach Wielkich

28. I drugi pomnik na skrzyżowaniu dróg

29. Trochę klimatu przy drodze


30.

31. I nawet bociany się znalazły.


32. Ławeczka Jana Karskiego w Parku Ocalałych, Łódź.


33.Piesza pielgrzymka z Warszawy do Częstochowy, mocno utrudniająca nam życie. Przy okazji zapoznaliśmy się z działaniem pielgrzymek  "od kuchni"

I to by było na tyle.

6 komentarzy:

  1. Widzę ciekawe zestawienie urlopowe. Stanowczo warto się bliżej zapoznać z innymi artykułami na tym blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Średnio podczas dwutygodniowego urlopu w jakimś miejscu robimy dwa tysiące km, objeżdżając zabytki, pamiątki, pomniki itp... co się da - co tylko mapa wskaże a i tak jeszcze nigdy nie udało nam się "wyczerpać" tematu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najgorsze są chwile gdy siedzisz już w domciu i przypadkiem czytasz,że 100 metrów dalej był ciekawy pomnik albo w lesie był obelisk partyzantów. :)

      Usuń
    2. Dokładnie - zazwyczaj mam przy sobie adekwatną mapę turystyczną, ale... Właśnie jak piszesz... Środki lasu a w nim zaznaczone coś jakiś pomnik... Odpuszczasz bo czas nagli, a potem doczytujesz że to było coś wybitnie ciekawego.
      Boli jak leczenie kanałowe bez znieczulenia ;)
      Jśli to jest we względnej bliskości domu, to do odrobienia, ale czasem... To Warmia, Mazury, albo Wolin... (Jak dla mnie oczywiście, bo dla Szczecinian,to będą Bieszczady, Beskid Niski czy Roztocze).

      Usuń
  3. Widzę, że urlop był bardzo udany. Mnóstwo atrakcji i ciekawych miejsc:)

    OdpowiedzUsuń