29 lis 2013

Spacerkiem przez Milicz

Podtytuł brzmi: każdy zwiedza to co chce.
 Dla jednych najważniejszym zabytkiem będzie kościół, dla innych dwa pomniki przyrody... A co wybrałam ja?
A ja wybrałam "Aleję gwiazd siatkówki". Nie obyło się bez problemów, mój mąż zrobił co jego i odjechaliśmy. Wracaliśmy po kilkunastu minutach w atmosferze - co jest ważne dla kogo i dlaczego jedne rzeczy są ważniejsze od innych. (czytaj:  zapomniał o innych i dostał pogadankę  ...)
  
Swoja drogą to chyba panuje moda na wszelkiego rodzaju "aleje gwiazd", alpinistów, biegaczy,narciarzy,kolarzy,aktorów itp. W Sobótce trafiłam na aleję gwiazd kolarstwa (ale o tym w następnym poście).

Milicz położony jest w północnej części województwa dolnośląskiego, na pograniczu z Wielkopolską,. Przepływająca przez miasto rzeka Barycz tworzy Park Krajobrazowy „Dolina Baryczy”. Myślę, że jak się uda to na przyszły rok zaatakujemy ten teren skupiając się na przyrodzie.

Mapa 


1. M jak... Milicz :)


Pod tym pięknym M zaparkowaliśmy sobie auto i udaliśmy się na drugą stronę ulicy w kierunku drzew, drzewa symulowały bycie parkiem. W głębi parku znajduje się pałac, który obeszliśmy sobie dookoła.

2.
Pałac zbudowany został wg projektów architekta K. G. Geisslera (autora biskupiego pałacu wrocławskiego) zatwierdzonych w 1799 r. Pałac wybudował Joachim Karol Maltzan w latach 1797 -1938. Pałac posiada dwa dziedzińce - honorowy i herbowy. Honorowy to miejsce gdzie znajdują się oryginalne rzeźby oraz secesyjna fontanna. W 1910 roku do pałacu dobudowano południowe skrzydło. Po wojnie w pałacu znajdowała się komendantura wojsk radzieckich, a obecnie Zespół Szkół Leśnych. Pałac był remontowany w latach 1959-1960. Jest to wspaniałe założenie w stylu klasycystycznym, usytuowane nad sztucznym kanałem wodnym, z kolumnowymi portykami na osi i centralną kopułą z latarnią. Do dobrze zachowanego parku w stylu angielskim, prowadzi od strony miasta kamienna brama triumfalna, zbudowana w 1814 r. wg projektu Schatzela. Po wojnie Technikum Leśne, obecnie Zespół Szkól Przyrodniczych.



3.

 4.
dziedziniec od strony parku

5.
dziedziniec od strony zamku

6.

7.

8. W pobliżu znajdują się ruiny zamku.
Zamek wzniósł w połowie XIV w. książę oleśnicki Konrad I. W 1494 r., kiedy Milicz należał do Czech, właścicielem zamku został Sigmund Kurzbach, który dokonał renesansowej przebudowy. W 1536 r. zamek spłonął, ale szybko został odbudowany. W 1590 r. Milicz przeszedł w ręce rodziny von Maltzan i do nich należał do 1945 r.
Rodzina ta przeprowadzała w ciągu XVII w. remonty i przebudowy siedziby, ale kiedy w latach 1790 - 1800 powstała w pobliżu nowa rezydencja w postaci klasycystycznego pałacu, zamek został przekształcony w przędzalnię bawełny i włączony w obręb parku. W niedługim czasie zamek ponownie spłonął. Odbudowano go w stylu neogotyckim i umieszczono ponownie przędzalnię, farbiarnię sukna oraz......teatr pałacowy.
W połowie XIX w. budowlę opuszczono i odtąd popadała w ruinę.  


9.

10.

 11. Wracając do auta przeszliśmy przez park... jak tam żarły komary! Na jednym z drzew wyżył się domorosły satanista :(


12.

13.

14.

15. W Miliczu znajduje się jeden z tzw. "kościołów łaski", na Dolnym Śląsku było ich 6
 ( z łaski cesarza Józefa I). 
Budowli nadano konstrukcję szachulcową, założona została na planie krzyża, posiada jedną nawę. W 1789 r., ze względu na ryzyko zawalenia, wieża kościoła została skrócona z 59 do 49 metrów.
Pierwotnie pod wezwaniem św. Krzyża był on kościołem luterańskim. Dopiero po 1945 roku został on wcielony do parafii rzymskokatolickiej.
Kościół łaski został połączony z po­lecenia rodu Maltzanów podziemnym tune­lem z milickim  pałacem. Po drugiej wojnie światowej przejście zamuro­wano, ale oba obiekty dzieli zaledwie 
kilkaset metrów.


16.

17.

18. Powrót do spornej części wycieczki, aleja gwiazd w centrum.


19.

20. Począwszy od szkoły średniej siatkówka rządziła w moim domu. Ha, kto pamięta czasy gdy Krzysiek Ignaczak grał jako atakujący??. Był gwiazdą w Chełmcu Wałbrzych i naszym idolem, minęło wiele lat i nadal nim jest. Przebojem do naszej kadry wdarła się młodzież... Michał Bąkiewicz (nie przypadkowo mój syn to ... Michał) i Arkadiusz Gołaś. Za ogromną niesprawiedliwość odebrałam jego śmierć, jakby mi wydarli kawałek duszy.


 Wszystko miało swój początek 10 maja 2003 roku. Pomysłodawcami Alei Gwiazd Polskiej Siatkówki byli przewodniczący kapituły Maciej Jarosz, członkowie Władysław Pałaszewski, Sławomir Jachimowski i Mirosław Wachowiak. Po raz pierwszy w symbolicznej alei wmurowano cztery tablice z odciskami dłoni działaczy i najlepszych zawodników piłki siatkowej.


Swoje miejsce w alei znaleźli już: Edward Skorek, Tomasz Wójtowicz, Ryszard Bosek, Władysław Pałaszewski, Hubert Wagner, Marek Karbarz, Stanisław Gościniak, Włodzimierz Sadalski, Zbigniew Zarzycki, Wiesław Gawłowski, Mirosław Rybaczewski, Włodzimierz Stefański, Zbigniew Lubiejewski, Józef Wołyniec, Wiesław Czaja, Andrzej Niemczyk, Małgorzata Glinka, Jurij Czesnokow, Bronisław Bebel, Piotr Gruszka, Paweł Zagumny, Mariusz Wlazły, Raul Lozano, Maciej Jarosz, Dorota Świeniewicz, Halina Aszkiełowicz-Wojno, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Maria Liktoras, Mariola Zenik, Mirosław Przedpełski, Daniel Castellani, Sebastian Świderski, Michał Winiarski, Krystyna Czajkowska-Rawska, Józefa Ledwig, Agata Mróz-Olszewska, Vladimir Kondra, Dawid Murek, Krzysztof Ignaczak. źródło

21.

22.

23.

24.

25.

26.

27.

28.

29.

30.

31.


17 lis 2013

W poszukiwaniu mocy - Gozdnica


Dzisiaj  będzie wpis nietypowy dla mnie, będzie o mocy, energii, będzie nawet jeden megalit. Dolny Śląsk ma  takie historie :) powinnam napisać jeszcze o UFO, ale zostawię to na samodzielny wpis o Ślęży

spokojna propozycja muzyczna 

Wszystko zaczęło się od bloga Wojtka Oki, tam znalazłam link do bloga Pat... a potem już poszło samo. Nie mam daleko, ale chcieć i móc to różne sprawy.
Jedziemy moi drodzy w te rejony...

Mapa 


Troszkę geologii ponieważ Masyw Ślęży jest wyjątkowy pod względem budowy...
W okresie plejstoceńskich zlodowaceń ok.600 tys. lat temu wierzchołek góry wystawał ponad skandynawski lądolód około 200 m. Lądolód ten niszczył wszystko na swojej drodze. Masyw skalny Ślęży musiał jednak ominąć. Stało się tak ze względu na niezwykłą odporność metamorficznych i plutonicznych skał budujących tę górę. Zespół skalny Ślęży zaliczono do zespołu skał ofiolitowych, które tworzą się w oceanicznym dnie w trakcie nasuwnia się na siebie płyt oceanicznych i kontynentalnych. Procesy zachodzące przy tego rodzaju kolizjach powodują głębokie zaangażowanie tektoniczne i silne procesy erozyjne. Zalegające na powierzchni skały mogą też ulegać coraz głębszemu ich zapadaniu się pod te płyty, gdzie mogą ulegać powolnemu wytapianiu i innym przemianom.[1]


Pogoda nie była najpiękniejsza, ale internet "gwarantował" nam 3 godzinne okienko bez deszczu. Pojechaliśmy.
Na parkingu (od strony przelęczy pod Wieżycą) zostawilismy 6 zł w ramach wspierania lokalnej przedsiębiorczości.
Zanim doszliśmy do przełęczy "zaliczyliśmy kilka ciekawostek":

2.Hmmm... czipowy las?


 3.
4.


5. Starożytna rzeźba kultowa


6.


7. Widoków tego dnia nie było :(


8. Do wyboru mamy dwie drogi ... niekoniecznie na piwo (droga w prawo- Gozdnica, droga w lewo na Ślężę). Idziemy w prawo...


9. I na dzień dobry "zonk" w postaci... parku linowego.


10. Droga na Gozdnicę nie może być nudna... znaczą ją m.in powykrzywiane drzewa


11.

12. Na samym szczycie znajdują się nikłe ruinki (tylko czego??) i bardzo powykrzywiane drzewko


13.

14.

15. Nadal nie pada, pogoda na onecie się sprawdza. A my (ja, mąż i dziecko) rozglądamy się za krzywym drzewem i kamiennym kręgiem (brzmi jak tytuł telenoweli). Chociaż nigdy tam nie byłam trafiłam od razu...

Drzewo po procesie pobierania żywicy

16. Drzewa mają swoją energię i aurę. Nieprzypadkowo spacer po lesie działa kojąco na znerwicowanych i nadpobudliwych mieszkańców planety. Dąb jest drzewem pod którym odprawia się ceremonie do aniołów i bogów, przywraca energię życiową. 
Co musi znajdować się na tym wzgórzu,ze tak pogięło to drzewko??


17. Mój syn (chłop jak dąb...),


18. No i w koncu pojawia się megalit, nie jest duży aczkolwiek widoczny doskonale.


19.

20.

21.


 Promieniowanie energetyczne wyczuwalne w miejscach mocy mierzy się w jednostkach Bovisa (od nazwiska francuskiego radiestety Antoine’a Bovisa – twórcy metody pomiaru) w skali od 0 do 10 000. Przyjmuje się, że wartość promieniowania ciała dorosłego człowieka wynosi 6500 jednostek.


Miejsca o wartości poniżej tej liczby są dla ludzi szkodliwe, te o wyższej wartości wpływają zaś korzystnie. Miejsca szczególnej mocy mają zwykle powyżej 18 000 jednostek Bovisa.


Natężenie promieniowania (Ślęży) waha się tu w granicach od 20 000 do 60 000 jednostek Bovisa. Jego bezpośredni wpływ jest jednak odczuwalny w obrębie całego masywu i sięga dziesiątek kilometrów od szczytu.

22.


23. Fart pogodowy się skończył i zaczyna kropić  deszcz :( Na dogłębniejszą penetrację zbocza nie starczyło czasu, wracamy powoli na parking. Mijamy kilka ciekawostek (jakieś okopy??)...


24.

25.

26.

27.

28.

29. czas pożegnać Gozdnicę, ale wrócimy tu...


30. Prawda? Pozostało tyle do obejrzenia... zanikający amfiteatr, Slęża, megality a może i UFO.

No cóż, nie odczułam mocy... może dlatego,że mam czerwoną aurę (buntowniczość, złośliwość, siła i takie tam)

P.S

Dedicated to Racso A.
You know...

[1] "Krótki przewodnik terenowy po skałach ofiolitowego zespołu Ślęży oraz ich petrologicznej i geologicznej historii" A.Majerowicz