27 mar 2018

Co robiliśmy przez zimę


Zima.
Była i już jej ni ma.
Piszę starając się nie patrzeć za okno <na padający śnieg>, już chodzę w ostatnich łachach a buty trzymają się na słowo honoru. Jaka zima, takie sanki, jaki śnieg, taki bałwan... ani sanek ani bałwana nie było.
Małe podsumowanie kilku miesięcy zimowych, w czasie których coś tam się robiło, ale pisać niekoniecznie się chciało. Duży wpływ na niemoc twórczą miało odnalezienie płyty z Gothic III oraz promocja na Sims4 <i wszystko jasne>.

Przez większą część zimy śnieg oglądaliśmy tylko w Szklarskiej Porębie, przemilczę kilkucentymetrowy opad, który nawet ziemi do końca nie pokrył. Przyszły za to mrozy i znowu utknęliśmy w domu <o, promocja na dodatki do sims4>.
Jak trafił się wolny weekend to pogoda się zwaliła albo dokuczał smog :(, ale jakieś tam zdjęcia są. Wycieczki po lesie wieją grozą, niektórych miejsc już nie ma a wzdłuż ścieżek znajdziemy  mnóstwo sągów pociętego drewna<gdzie ja na grzyby pójdę?>.



Niestety na youtub nie ma piosenek zespołu "Czerwony Tulipan" w dobrej wersji, alternatywą jest  spotify.

Kilka widoków z okolic Jeleniej Góry (trochę Karkonoszy oraz Rudawy Janowickie).

Widok na Rudawy Janowickie

Zima w okolicy Jeleniej Góry

Zima w okolicy Jeleniej Góry

Trochę śniegu, oczywiście moje dziecko musiało polizać i zjeść.


Zima w okolicy Jeleniej Góry

"Zimowe" wejście na Chojnik od strony Zachełmia.

Zima w okolicy Jeleniej Góry, wejście na Chojnik

Zimowy widok z Szybowcowej Góry na Jelenią Górę. W tle, ukryte za chmurami i smogiem, Karkonosze.

Szybowcowa Góra-widok na Jelenią Górę.

Krótki wypad na Zaporę Pilchowicką, przypominam, to druga co do wysokości zapora w Polsce. Oczywiście woda zamarzła i aż po horyzont ciągnie się tafla lodu.  Strzelający lód robi niesamowite wrażenie.

Zapora Pilchowicka, zamarznięta woda

Zapora Pilchowicka, zamarznięta woda i widać poziom lodu

Most kolejowy Pilchowice niedaleko zapory

Temat rzeka, wycinka w lesie, już nawet tną na terenie Parku Narodowego. Ciągle pojawiąją się nowe zakazy wstępu do lasu "bo wycinka", a po wycince zostaje polana i potwornie rozjeżdżone dróżki leśne. Leje po kołach sięgają nawet do połowy uda.

Wycinka drzew

Wycinka drzew

Wycinka drzew

Rozjeżdżone drogi leśne po wycince drzew

W lutym wzięłam udział w Targach książki historycznej i podróżniczej w Zamku Czocha. Mnóstwo książek, map a na deser ciekawe prelekcje. Na jednym ze zdjęć Joanna Lamparska opowiada o ciekawostkach Dolnego Śląska.

Wspaniały zamek Czocha na Dolnym Śląsku

Wspaniały zamek Czocha na Dolnym Śląsku

Wspaniały zamek Czocha na Dolnym Śląsku

Zamek Czocha targi książki i wykład Joanny Lamparskiej

Zimą nasze projekty zamkowe stoją. Pojechaliśmy niedawno na Lipę ogarnąć śmieci i ku mojemu zdumieniu było tam bardzo czysto! Na zamku w Chobieni młodzież szkolna  porządkuje park.

Zamek Lipa od strony drogi

Wracamy do klimatów czysto zimowych, kolega mojego męża kąpie się w Wodospadzie Kropelka (w Górzyńcu). Zmarzliście?
Ja też.
A mój syn zaczął się rozbierać i też chciał do wody.

Morsowanie w Wodospadzie Kropelki

Te dwa bałwanki opatulone w zimowe ciuchy to ja i moje dziecko. Idziemy na Wodospad Szklarki. Wodospad oczywiście zamarznięty całkowicie, za to ludzi od groma.

Droga do Wodospadu Szklarki

Wodospad Szklarki

Droga do Wodospadu Szklarki

Droga do Wodospadu Szklarki

Pałac Pakoszów w zimowej odsłonie.

Pałac Pakoszów zimą.

Taki tam spacer z kijkami po bezdrożach Cieplic (w tle Zamek Chojnik na szczycie góry), w czasie spaceru odnalazłam płytę nagrobkową na brzegu strumienia.

Widok na Chojnik z Cieplic

Cieplice znaleziona płyta nagrobkowa

I taki bonus na sam koniec:

Pierwsze wiosenne wędzenie szynek

Smacznego :)

22 mar 2018

Zwiedzamy skały, pałace i zamek w okolicy Lwówka Śląskiego


    Czas przerwać zimowy marazm i ruszyć się na wycieczkę :)
   W Skale byliśmy dość dawno w 2011, oraz w 2014 roku, rozpoczęto wówczas prace porządkowe na terenie parku oraz zabezpieczono ruiny pałacu. Mijają cztery lata i... zmieniła się jedynie data w kalendarzu, a na terenie park/pałac nie dzieje się nic. A nie, jedno drzewo się zwaliło na pałac, płot też się wali, drzewa w parku też leżą. O co tu chodzi?
Do pałacu bez problemu dojedziemy samochodem Skała-mapa, trochę pomarudziliśmy i pora jechać dalej.

1.
Ruina pałacu w Skale niedaleko Lwówka Śląskiego

2.
Ruina pałacu w Skale niedaleko Lwówka Śląskiego

3.
Ruina pałacu w Skale niedaleko Lwówka Śląskiego

Pomarudziliśmy przy pałacu i jedziemy dalej  drogą ze Skały w kierunku Żerkowic, zostawiamy auto przy szosie i ruszamy w kierunku Skały z Medalionem <mapa>. Skała,ostaniec piaskowcowy, będzie dobrze widoczna po prawej stronie drogi. Dawniej, prowadziła tu aleja lipowa od samego pałacu. 22 marca 1897 r. od południowej strony wmurowano medalion z wizerunkiem cesarza Wilhelma II, od którego pochodzi nazwa. W latach 80 XX wieku medalion został skradziony, kilka lat temu zamontowano w tym miejscu nowy medalion z herbem Lwówka Śląskiego.

Skała z Medalionem, punkt widokowy
http://kurierlwowecki.pl/historia/skala-z-medalionem
Dane źródłowe podają, że Skała z Medalionem ma 14 m wysokości, wspinacze zmierzyli to dokładnie i ma 20 m wysokości (od strony południowej ok. 23). Póki co, skała jest przystosowana do wspinaczki, o czym świadczą zamocowane stałe punkty przelotowe (spity). Są jakieś kwasy w gminie Lwówek Śląski i chcą zakazać wszelkich form wspinaczek na  formy skalne, jako przykład negatywnego działania wspinaczy podaje się właśnie Skałę z medalionem. Policzono, że samych kotew jest ponad 150.

Na szczycie znajdował się dawniej punkt widokowy. Dziś można jeszcze zaobserwować pozostałości po metalowych barierkach i maszt flagowy (for nr 7).  Skała z Medalionem jest pomnikiem przyrody jako ostaniec piaskowy. Przed wojną była atrakcją turystyczną ze względu na piękną panoramę. 


4.
Skała z Medalionem, dawniej punkt widokowy

5.
Skała z Medalionem,nowy medalion- herb gminy Lwówek Śląski

6.
Skała z Medalionem,jedna z 20 dróg wspinaczki na szczyt

7. Przy odrobinie inwestycji byłby stąd piękny widok.

Skała z Medalionem, resztki punktu widokowego i kładki

8.

9.
Skała z medalionem, widok ogólny

Tradycyjnie wcisnę do wpisu cmentarz :) Niedaleko Skały znajduje się wieś Gaszów a na jej peryferiach znajdziemy zaniedbany cmentarz  i zniszczoną kaplicę. Nekropolię otacza kamienny mur wyglądający zadziwiająco dobrze, a sam teren prezentuje się jak zwykle. Widać resztki nagrobków, mnóstwo kamieni, można wpaść w malowniczą dziurę , można wybić sobie oko w krzakach... Do kaplicy prowadziła aleja lipowa, z której dziś zostało tylko kilka drzew. Po prawej stronie widać ruinę dużego grobowca, a w nim resztki trumien. 
10.
Cmentarz i ruina kaplicy we wsi Gaszów

11.
Cmentarz i ruina kaplicy we wsi Gaszów

12.
Cmentarz i ruina kaplicy we wsi Gaszów

13.
Cmentarz i ruina kaplicy we wsi Gaszów

14.
Cmentarz i ruina kaplicy we wsi Gaszów

15/16.
Cmentarz i ruina kaplicy we wsi GaszówCmentarz i ruina kaplicy we wsi Gaszów

17.
Cmentarz i ruina kaplicy we wsi Gaszów. Mur zewnętrzny

Jedziemy kawałek dalej, choć ze względu na remont drogi jest to utrudnione, do Żerkowic. Zostawiamy auto w pobliżu kopalni piaskowca i ruszamy na podbój jaskiń. Patrząc na zdjęcie nr 18 idziemy dokładnie w prawo (tak, w te krzaczory). Zdobywanie jaskiń jest możliwe tylko w niezielone pory roku, na dodatek, u ich podnóża płynie strumyk zamieniający się okresowo w bagno. Z drogi kompletnie nie widać tego miejsca. Większość zdjęć wykonałam obiektywem fish-eye, dzięki temu widać coś więcej niż drzewa i kamień z bliska.
18.

Droga koło Żerkowic

19.   Skały noszą nazwę Huzarski Skok ,,Husarensprung". 
Jest to epizod z III wojny śląskiej, huzarzy natknęli się na liczny oddział austriackich dragonów, bądź pandurów. Prusacy, którzy nie chcieli ryzykować utraty życia w starciu z silniejszym przeciwnikiem rzucili się do ucieczki. Rozpoczął się za nimi pościg, który trwał kilka kilometrów, aż do Żerkowic i skalnego urwiska nad Bobrem. Tutaj mniej liczny podjazd szybko został osaczony i rozbity, jednak jeden z jego uczestników nie chcąc oddawać się w ręce wroga zdobył się na brawurowy wyczyn – wraz ze swym koniem rzucił się z wysokiego, skalnego urwiska do nurtu płynącej poniżej rzeki Bóbr (obecnie regulacja rzeki sprawiła, że nie płynie już tym korytem). Dzielny żołnierz przeżył ten skok, tak samo jak i jego wierzchowiec. [źródło]


Jaskinie koło Żerkowic tzw. Huzarski Skok

20.
Jaskinie koło Żerkowic tzw. Huzarski Skok

21.
Jaskinie koło Żerkowic tzw. Huzarski Skok

22.
Jaskinie koło Żerkowic tzw. Huzarski Skok

23.
Jaskinie koło Żerkowic tzw. Huzarski Skok

Wsiadamy w auto i jedziemy... znowu na skały, ale nie do końca. Witamy zamek Podskale w Rząsinach. Między domami wyrasta skała wznosząca się na wysokość ok. 25 metrów, na niej znajdują się  relikty muru obronnego oraz resztki budynków mieszkalnych. Właścicielami zamku był ród Talkenbergów, który trudnił się... rozbojem. W końcu  1 maja 1479 na rozkaz Macieja Korwina  zamek zdobyto i zniszczono.W roku 1818 ostatnie pozostałości zamku zostały rozebrane i użyte przy budowie drogi. Warto wejść na górę,  ze szczytu skały rozciąga się piękny widok na Karkonosze i Góry Izerskie.

24.
Zamek Podskale w Rząsinach

25.
Zamek Podskale w Rząsinach

W samych Rząsinach odwiedzamy ruinę  kościoła katolickiego. Najstarsza zachowana wzmianka o nim pochodzi z 1305 r. W obecnej późnogotycko - renesansowej formie wzniesiony on został w I połowie XVI w. (niektóre źródła podają nawet wiek XIV). Od roku 1530 stał się kościołem protestanckim. Zabrany protestantom w 1654 r. restaurowany w 1832 r., spalony w 1972 r. Część uratowanego wyposażenia przeniesiono do dawnego kościoła protestanckiego. Obecnie zabezpieczona jako pozbawiona dachu ruina.
 Przy okazji (oczywiście) z uwagą zwiedzam cmentarz.

26.
Ruina kościoła w Rząsinach

27. Tu moje uważne oko dostrzega tablicę nagrobną z nazwiskiem... Karl Lachmann, nazwisko to samo co w mauzoleum w Jałowcu.

Ruina kościoła w Rząsinach i pobliski cmentarz

W czasie naszej wędrówki zbliżamy się najważniejszego punktu, jesteśmy umówieni na zwiedzanie pałacu w Rząsinach (znajduje się obok ruin kościoła). Oprowadza nas bardzo sympatyczna pani właścicielka a wnętrza obiektu zwalają nas z nóg.
28.
Pałac w Rząsinach, elewacja frontowa

Renesansowy dwór został  wzniesiony ok. 1550 r. przez Rampholda von Talkenberga (ród jest nam znany z zamku Podskale). W 2. poł. XVIII w. znacznie go przebudowano, wymieniając stropy, dodając sklepienia zwierciadlane oraz dekoracje sztukatorskie.
Z pałacem w Rząsinach związane są także dzieje badań medycznych niemieckich naukowców. Ich efekty miały służyć lotnictwu. W 1944r. przybył do Rząsin prof. Strughold z Instytutu Badawczego Medycyny Lotniczej Ministerstwa Lotnictwa w Berlinie. Podobno w swych badaniach korzystał z „królików doświadczalnych”. Istnieje podejrzenie, że tymi królikami mogli być jeńcy włoscy i rosyjscy z okolicznych obozów.

29.
Pałac w Rząsinach,

30.
Pałac w Rząsinach,

31.
Pałac w Rząsinach,

32.
Pałac w Rząsinach,

33.
Pałac w Rząsinach,

34.
Pałac w Rząsinach,

35/36.
Pałac w Rząsinach, buteleczki z okresu tajnych eksperymentówPałac w Rząsinach

37/38.
Pałac w RząsinachPałac w Rząsinach

39/40.
Pałac w RząsinachPałac w Rząsinach,przepiękny kominek

41.
Pałac w Rząsinach

42.
Pałac w Rząsinach

43.
Pałac w Rząsinach

44/45
Pałac w RząsinachPałac w Rząsinach

46.
Pałac w Rząsinach

47.
Pałac w Rząsinach

48.
Pałac w Rząsinach

49.
Pałac w Rząsinach

12.10.2017 na terenie parku Pałacu w Rząsinach przeprowadzono ekshumacje zwłok żołnierzy niemieckich z II Wojny Światowej. Pierwsze dwa wykopy okazały się niestety nie trafione, dopiero trzecia próba zakończyła się sukcesem. Prace szły powoli, ale z każdym kolejnym wykopanym centymetrem ziemi pojawiały się kolejne warstwy historii.Cztery groby, cztery ciała, cztery historie życia. Niestety stan ciał jak i brak jakichkolwiek przedmiotów osobistych i nieśmiertelników, praktycznie uniemożliwi ustalenie tożsamości pochowanych osób, a szkoda bo ten cel przyświecał tym działaniom, aby zwrócić rodzinom ich bliskich. Odnalezione szczątki zostaną pochowane na niemieckim cmentarzu wojennym w Nadolicach Wielkich koło Wrocławia. [źródło]
Już wracając do domu zahaczamy o niewielką ruinę w Uboczu Kolonia. Pałac został wybudowany w w latach 1860-66, w stylu angielskiego neogotyku z kamienia i cegły. W 1947r. nastąpiło rozparcelowanie gruntów majątku na potrzeby osadników wojskowych i repatriantów. W 1959 roku zapisano,że Rada Narodowa wyraża zgodę na sprzedaż parku z ruinami pałacu. Jak widać, dzieje obiektu są bardzo krótkie.
50.
Ruina pałacyku w Uboczu Kolonia

51/52
Ruina pałacyku w Uboczu KoloniaRuina pałacyku w Uboczu Kolonia

53/54
Ruina pałacyku w Uboczu KoloniaRuina pałacyku w Uboczu Kolonia

55.
Ruina pałacyku w Uboczu Kolonia

I to by było na tyle.