25 sie 2013

Bolesławiec- bo glina jest najważniejsza

Urlop/urlop i po urlopie!

Witam z pięknego miasta Bolesławca napędzona  niesamowitą atrakcją jaką są GLINOLUDY.
Jest sobota a na rynku jak zwykle tabun ludzi. Swoja drogą to mam wrażenie, ze jest coraz ciaśniej i ciaśniej.Troszkę utrudnia to odbiór wspaniałej parady, ale świadczy o ogromnym zainteresowaniu imprezą. Sama ceramika nie bardzo mnie pociąga i poza bajecznymi filiżankami to nie miałam ochoty na żadne zakupy. 

Ogromnym plusem na tej imprezie jest rozdzielenie festynu od handlu rękodziełem. Na rynku spotkamy wyłącznie stoiska z dziełami a cała reszta z Indianinem na czele znajduje się kawałek dalej.

Za najciekawsze przebranie można było zgarnąć 500 zł (występ solo) albo 1000 za występ drużynowy. Moje gratulacje dla pana, który całą trasę obszedł na nartach ... i wygrał 500 zł :) Nagrodę dla grupy zgarnęły fantastyczne mumie (prosto z Egiptu)!!
Moją faworytką była przecudowna baletnica na szczudłach!!

I mocna decyzja: to moja ostatnia impreza w roli obserwatora.
A Ty jesteś gotowy aby zostać glinoludem?

VIA SUDETICA on facebook
Parada Gliniada
http://viasudetica.pl/
1.


2

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

21


22.

23.

24.

25.

26

12 sie 2013

Ruiny kompleksu zamek/klasztor - Otyń


Z ulicy ciężko to zobaczyć. Cały kompleks jest potwornie zarośnięty, zaśmiecony i zagruzowany. Wejście wymagało sporej determinacji i obowiązkowo czegoś na głowę bo można stracić nie tylko rozum, ale i cały mózg. Gdyby nie potrzeba sfotografowania platana rosnącego na dziedzińcu to chyba bym się poddała.
Mapa
Historia

T.Andrzejewski  Siedziby rycerskie w księstwie głogowskim

Fotografowanie kompleksu (z zewnątrz) o tej porze roku mija się z celem gdyż każde zdjęcie wygląda tak, mnóstwo zieleni i kawałek odrapanej ściany
1.


Wchodziłam od strony oznaczonej jako nr "1". 

Dalej jest tylko łatwiej... 

Przez dziurę i wykroty,
gałęzie, maliny i opony
Tony gruzu i pokrzywy

Jeżeli to przetrwasz to jesteś w domu. Czasami się zastanawiam po co ja to wszystko robię...
Już wiem... po części dla mnie... po części dla Was :)
Zapraszam...

2.

3.
4.

 5.
6.
 
Część nr 2
Gdyby nie obecność obiektywu 8mm musiałabym klecić po nocach panoramy z kilku zdjęć. Część krzaków została wycięta i pozostawiona w tym samym miejscu. Dało to efekt podobny do zasieków z drutu kolczastego.

7.


8.
9.

 10.

11.


12.

13.


14.

15.


16.

Część nr 3 z wejściem do kaplicy. Niewątpliwie atrakcję stanowi opona od traktora, kto i po co ją przytargał pozostanie zagadką.
17.

18.

19.

20.

21.

22.


23.


24
25


26.


27.


28.

I na deser winny wszystkiemu platan... Z dedykacją dla mojego męża!