Powoli (bardzo powoli) opisuję różne interesujące miejsca wokół Cieplic. Staram się aby opisane miejsca zachęcały do odwiedzin mojej mieściny oraz do pozostania tu na dłużej. W tej chwili aby pokazać Cieplice "z góry" trzeba wdrapać się na zamek Chojnik, głupie to bo od bardzo dawna istnieje u nas wieża widokowa...a raczej istniała "za Niemca" bo teraz to ruina.
Ruina wieży stoi części Cieplic zwanej dawniej Malinnikiem (niem. Herischdorf) na szczycie wzniesienia zwanego Sołtysią Górą lub, nieprawidłowo, Strzelecką Górą. Sołtysia i Strzelecka stanowią dwa różne wzniesienia, nazwa obu bardzo rzadko podawana jest na mapach i stąd mamy chaos w nazewnictwie. Zresztą nawet przystanek autobusowy nosi nazwę "Strzelecka Góra". Druga ciekawostka to wysokość wzniesienia, ta oficjalna wynosi 434 m n.p.m. a na wielu mapach podają 438m lub 440 m.
mapy.cz |
To miejsce jest zapomniane przez włodarzy naszego miasta i praktycznie skazane na śmierć. Kolejny argument na to, że nie należało przyłączać Cieplic do Jeleniej Góry. A tu proszę, wróciliśmy z urlopu i zupełnie przypadkiem znalazłam na facebooku zaproszenie. Było to w sobotę o 22.00 a w niedzielę spotkanie. I tak poszłam.
Okazuje się, że zebrała się grupa ludzi, której celem jest doprowadzenie do sytuacji gdy na wieżę na Sołtysiej Górze da się wejść i podziwiać panoramę gór otaczających Kotlinę Jeleniogórską.
W czasach swojej świetności wieża i jej okolice wyglądały tak:
W pobliżu wieży znajdowała się gospoda (Gaststätte Scholzenberg), zbudowała w okolicach 1800 roku.
fotopolska.eu |
fotopolska.eu |
Na tej widokówce umieszczono skałki, które znajdują się niedaleko wieży. Dawniej stanowiły niezły punkt widokowy, dziś niestety, zarosły całkiem.
fotopolska.eu |
Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że to nie jest projekt na rok - dziś już ktoś weźmie i wyremontuje, bo to tak nie działa. Na nasze szczęście wieża nie jest obiektem zabytkowym.
3 zdjęcia z mojego archiwum, wieża widokowa w 2011 roku jeszcze bez zamurowanych otworów.
I zdjęcie aktualne, sierpień 2018.
Pierwsza wieża, początkowo drewniana, stanęła tu podobno w 1808 r., tuż obok restauracji.
Z
czasem uległa zniszczeniu aż w 1899 r. stanęła tu wieża murowana o
wysokości 16 m. Zbudowana z czerwonej cegły na planie kwadratu.
Punktualnie o 12.00 stawiliśmy się na parkingu przed szkołą na Leśnej. Dzięki uprzejmości dyrektora szkoły Pawła Dernogi (Zespół Szkół Przyrodniczo-Usługowych) udostępnione zostały pomieszczenia na krótką prelekcja o historii wieży, którą wygłosił Kazimierz Hołyszewski.
Poznaliśmy osobę, która podjęła się deptania ścieżek do urzędu miasta w konkretnym celu, odbudowania wieży (Marcin Roszak). Pojawiły się też kolejne konkretne pomysły na zagospodarowanie okolic wieży. Mimo złożonych obietnic, z władz miasta nie pofatygował się nikt.
Trochę posprzątaliśmy okolicę i przy okazji obejrzeliśmy stare zdjęcia i ciekawostki m.in. historię skoczni narciarskiej.
Na zdjęciu od lewej: Kazimierz Hołyszewski, Marcin Roszak, Paweł Dernoga.
Sprawdziłam kilka dni później i MPGK zabrało wory ze śmieciami. Na Sołtysiej Górze drwale wycinali drzewa i zostawili niesamowity bajzel, obiecali to posprzątać na początku września.
Na zboczu Sołtysiej, pracownicy Fampy, założyli wyciąg orczykowy. Zrobili to w danych czasach i chyba w ramach czynu społecznego. Póki co jest mało informacji na ten temat.
Tu prawdopodobnie znajdowała się skocznia narciarska, powstała w 1925 r. Zbudowało ją Męskie Towarzystwo Sportowe z Malinnika.
I wieża widokowa od środka.
Od naszego spotkania pod wieżą minęło kilka dni a już zgłosiły się osoby z konkretną wiedzą, gotowe pomóc.
I dwa krótkie filmiki z okolic wieży:
Fajne miejsce, mam nadzieję, że się uda.
OdpowiedzUsuńMy też :)
UsuńSzkoda, że jestem na wyjeździe, bo pewnie byłabym tam. To jest moje miejsce zabaw z dzieciństwa. Pamiętam, że ze zeskoku obok ruin skoczni zjeżdżaliśmy na sankach. W latach 55-60 były jeszcze ślady konstrukcji skoczni. Może uda się coś dobrego osiągnąć, wszak z dwoma wieżami udaje się. (Grodna, czy w Maciejowej). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW sprawie wieży bedziemy sie spotykać co miesiąc bo, niestety, papierologia jest straszna. Jak będzie w planach coś konkretnego to dam Ci znać.
UsuńJesteście NIE SA MO WICI!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Coś tam dopiero próbujemy. Dzisiaj przyjechali z miasta i wycięto pierwsze suche drzewka wokół wieży. Póki co idziemy do przodu.
UsuńTrzymam kciuki, żeby się prędzej czy później udało!
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień.
Mam nadzieję, że miasto znajdzie pieniądze. Może trzeba by zapukać w inne drzwi. Przecież ta wieża byłaby świetną atrakcja turystyczna. Może dobrze, że nie jest w rękach prywatnych bo byłaby zagrodzona z zakazem wstępu. Czas ją wyremontować
OdpowiedzUsuńPiekne miejsce w """szczenieckich"" latach czesto sie tam bawilem Wtedy mowilismy na nia Strzelecka Gora Pozdrawiam Tomasz
OdpowiedzUsuń