23 wrz 2015

Cmentarz Mennonicki w Stogach Malborskich



      W roku 1496 w Witmarsum(niderlandzka Fryzja) urodził się Menno Simons. Człowiek,który jakiś czas później został katolickim księdzem i stwierdził,że występuje zbyt wielka sprzeczność pomiędzy działaniem Kościoła a tym co jest zapisane w Piśmie Świętym. Wątpliwości sprawiły,że zerwał z kościołem katolickim i założył wyznanie, które z czasem nazwano mennistami a później mennonitami.
Według Menno człowiek powinien „dążyć do świętości” poprzez pracę nad sobą w gminie chrześcijańskiej.  Stąd zakaz brania udziału w wojnach [zakaz miecza] oraz pełnienia służby wojskowej, co wynikało z dosłownego traktowania przykazania „nie zabijaj”. Zakazy dotyczyły również przysięgania i obejmowania urzędów. Prawdziwy chrześcijanin nie może przyjmować żadnego urzędu, ponieważ urząd to władza, a władza to przemoc i zemsta.
Zmarł śmiercią naturalną 31 stycznia 1561 roku.
Okolice Elbląga
W wyniku prześladowań religijnych (w Niderlandach i Niemczech) mennonici przybyli na tereny Żuław Gdańskich, Żuław Malborskich, Żuław Elbląskich. W przybyciu i chęci osiedlania się   decydowały również względy ekonomiczne tutejszych właścicieli ziemskich oraz władz państwa.
Aby można było wykorzystać żyzną, ale podmokłą ziemię, by mogła ona rodzić plony musiała nie tylko zostać osuszona, ale też zabezpieczona przed powodziami na przyszłość. W tym celu potrzebna była siła robocza i ludzie oswojeni z takimi warunkami i obeznani z gospodarowaniem na terenach depresyjnych[2].


Na zdjęciu znajduje się dom podcieniowy – typ dużych wiejskich budynków mieszkalnych, z charakterystycznym wielosłupowym podcieniem wysuniętym przed zasadniczą część budynku.
Budynki podcieniowe pojawiły się na ziemiach polskich wraz z falą osadnictwa mennonickiego i olęderskiego.
Dom podcieniowy w Łęczu

Dom podcieniowy w Łęczu

   Dawniej na tych ziemiach charakterystycznym elementem krajobrazu były liczne wiatraki, w 1818 r. na Wielkich Żuławach Malborskich było ich 124.  Niestety stopniowo zostały wypierane przez nowocześniejsze konstrukcje parowe lub metalowe, a po 1945 r. praktycznie zniknęły z krajobrazu. Przed 1970 r. było ich już tylko 6. Dzisiaj pozostały jedynie dwa - wiatrak typu holenderskiego w Palczewie z k. XIXw. i koźlak w Drewnicy z 1718 r.

Ruiny wiatraka w Łęczu

    W 1918 r. w powiecie elbląskim mieszkało 1820 mennonitów - 5,7 % ogółu mieszkańców, w powiecie malborskim 5687 - 14,5 %. Stabilność w okolicach 11 - 12 tys. osób wyznania mennonickiego utrzymała się do roku 1945 r. [1] Ich historia na tym terenie kończy się wraz z wysiedleniami po zakończeniu II wojny światowej. Jak każdy człowiek na świecie, Mennonita, żył i pracował a później umierał. Zmarłych  początkowo chowano na katolickich lub ewangelickich cmentarzach parafialnych. Prawo do założenia własnych nekropolii uzyskali dopiero w XVIII w. i wolno je było zakładać w oddaleniu od ściślej zabudowy wsi.



   Cmentarz mennonicki w Stogach znajduje się we wschodniej części wsi,  tuż obok katolickiego kościoła. Na parkingu znajduje się tablica (dość duża) z informacjami o cmentarzu oraz kulturze i historii. Na tablicy przeczytamy,że do 1950 r. stał w pobliżu  drewniany kościół wzniesiony w 1768r.

Na cmentarzach przeważały żeliwne i kamienne krzyże, często zmarłych upamiętniano  nagrobkami w formie steli, cippusów (nagrobek w formie prostopadłościanu zwieńczony np. wazą), obelisków, kolumn, zachowała się jedna stela drewniana-obecnie w Muzeum Żuławskim w Nowym Dworze. 
Na tym cmentarzu, do najstarszych nagrobków należy kamienna stela Petera Töwsa z 1829 r



Z prawej strony widoczny jest nagrobek typu cippus-nagrobek w formie prostopadłościanu zwieńczony  wazą  lub urną.


To bardzo dziwny cmentarz, wygląda jak połączenie cmentarza żydowskiego z ewangelickim. Stele wyglądają jak żydowskie i nawet symbolika rytów jest podobna a z drugiej strony mamy typowe nagrobki "złamanych drzew" charakterystyczne dla nekropolii ewangelickich.  







  Stele stawiano aż do końca  XIXw. i zawierają nie tylko inskrypcje  dnia śmierci, informują także o funkcji zmarłej osoby, liczbę dzieci, a na drugiej stronie cytat z Pisma Świętego, albo indywidualny tekst epitafijny. Towarzyszy im często bogata dekoracja o  treści symbolicznej. 





 
Kilka dekoracji symbolicznych umieszczanych na nagrobkach

Zgaszone pochodnia- symbol pochodzący ze starożytności gdy na końcu pogrzebu gaszono pochodnię. 


Oko Opatrzności Bożej na cmentarzach mennonickich występuje wraz z krzyżem i kotwicą.


Dość często występują motywy roślinne: liście palmy, dębu,rozmarynu, lilie.


Korona- symbol dostąpienia Królestwa Niebieskiego.


Gołębica - zwiastun nadziei i ocalenia (nawiązanie do potopu)


Uskrzydlona klepsydra, czas i wieczność.


Słońce - schodzące lub zachodzące, symbol nastania nowego życia.
Motyl - symbol krótkiego  życia a także zapowiedź duszy ulatującej do nieba.


Kotwica z krzyżem- symbol mocnej wiary w Chrystusa.


Nagrobki innego rodzaju tzw. złamane drzewa, charakterystyczne są dla pochówków ewangelickich.


Tu mamy klasyczną płytę i obelisk.


 Stele jak i pozostałe kamienne elementy są w miarę dobrym stanie, niewiele jest uszkodzonych lub rozbitych płyt i w większości są doskonale czytelne. Nie występuje tu bluszcz, tak charakterystyczny dla starych cmentarzy. Dużo jest tutaj starych drzew, które nie przycinane mocno się rozrosły.





   Ci, którzy wyjechali stąd do Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Rosji czy Kanady próbowali nawiązać kontakty z Polakami już pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Efektem tych działań  było utworzenie Towarzystwa Przyjaźni Mennonicko-Polskiej. Jedna z takich rodzin odwiedziła cmentarz w 2005 roku i zostawiła tabliczkę na nagrobku:



Widok na cmentarz od strony wschodniej w kierunku zachodnim


    W południowo-zachodniej części cmentarza (na prawo od głównego wejścia) znajduje się bardzo dziwny nagrobek bez napisu a za to z symbolem mającym znaczenie militarne. Jest to o tyle dziwne gdyż mennonici byli pacyfistami zgodnie z nauką Pisma Świętego. Nie mniej jednak niektórzy zostali wcieleni siłą do armii i pracowali np. jako kwatermistrzowie. W The Mennonnite Encyclopedia  znajduje się informacja o tym, że  podczas I wojny św. zginęło dwudziestu pięciu członków stogowskiego zboru. W 1920 r. postawiono na cmentarzu pamiątkowy pomnik i nie jest wykluczone,że ta płyta jest fragmentem owego pomnika..
Społeczność, w której żył mennonita służący w wojsku mogła nie zezwolić na pochówek na cmentarzu.






Na końcu cmentarza ustawiono 9 nagrobków pochodzących z cmentarza w Lasowicach.


Stoję na skraju cmentarza i patrzę na okoliczne pola... a tu wśród zbóż widać znak kierujący na cmentarz.


7 komentarzy:

  1. Niesamowite miejsce...bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o mennonitach, bardzo ciekawe informacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dopiero odkrywam tamte tereny i już szykuję wyprawę na przyszły rok.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy post i dużo interesujących faktów. A taki dom z podcieniami widzę pierwszy raz.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. w mojej okolicy sa 2 prawdopodobnie cmentarze ewangelickie chciarz niktorzy twierdza ze jeden jest choleryczny.znalazlem nanim czesc nagrobka zlamane drzewo,jest rownierz stela ale,bez napisow kidys byloich wiecej ale rlnicy ciagle zmiejszja powierzchnie tego cmetarza

    OdpowiedzUsuń