11 wrz 2015

Maruda w Malborku




      Po wielu latach poszukiwań odkryłam gdzie znajduje się piekło. Nie jest to kawałek ziemi pod moimi nogami, ani miejscowość Hel(l), ani kolejka w przychodni do lekarza poz... piekło to zwiedzanie zamku w Malborku w samym środku sezonu wakacyjnego. Co ja wyczyniałam żeby mój mąż zrezygnował z tej wycieczki, uparł  się przy pomnikach przyrody i cześć! Na moje argumenty, że drogo/długo/upiorne parkingi/ogrom ludzi był głuchy jak pień, wypracowaliśmy za to kompromis wybierając na dzień zwiedzania poniedziałek. To ma swoje znaczenie gdyż  w poniedziałek zwiedzanie jest bezpłatne, trzeba jedynie zapłacić za przewodnika lub wziąć audioprzewodnik z kasy (koszt 8 zł) więc wizyta w kasie zamku i tak nas nie minie. 

Zwiedzamy mniej (wystawy są nieczynne) a i tak zajęło nam to 2 godziny:
    ► tereny Zamku Średniego ze średniowiecznym piecem grzewczym 
   ► dziedziniec Zamku Wysokiego, Sala Kapitulna, Gdanisko, taras zachodni, Młyn, ogród   Wielkiego Mistrza  
   ► fosy i międzymurza (w okresie 1 maja – 30 września) 
   ► w poniedziałki wystawy są nieczynne

Tak sobie policzyliśmy,że wizyta w Malborku to dość droga wycieczka - rozpoczyna się na parkingu za 20 zł, później następuje bilet za 35 zł/os. no i oczywiście pamiątki w zamkowym sklepiku (mój zakup pokażę na samym końcu). Rodzice o słabej woli mogą doświadczyć pustki w portfelu jeszcze pod zamkiem, ze względu na milion kramów z duperelami.

1.
2015 rok
2.
2011 rok
3.

4. Mąż stanął w upiornej kolejce do kasy a ja z dzieciaczkiem poleciałam na rundkę dookoła zameczku. Zdjęcia z gołębiami Wam daruję :), wrzucam kilka ujęć zamku z zewnątrz bo dopiero obejście go dookoła pokazuje ogrom tej budowli.


5.

6.

7.

8.


9.

10.

O historii zamku przeczytasz tutaj, sporo usłyszysz od przewodników nawet wtedy gdy zwiedzasz samotnie, wystarczy stanąć obok grupy zwiedzających. Po dziś dzień Malbork jest placem budowy i w kilku miejscach znajdują się rusztowania, siatki czy zamknięte przejścia ogromne wrażenie robi wystawa zdjęć z czasów gdy zamek był ruiną. Podczas II Wojny Światowej w 1945 r. wojska rosyjskie zniszczyły dużą część zamku.

11.

Jeśli mogę coś poradzić to weźcie wygodne buty (coś sportowego) bo nie dość, że zwiedzanie długo trwa to chodzenie  odbywa się po nierównym bruku i schodach. 
Osobny temat do przemyśleń stanowią ludzie. Starałam się wybrać takie ujęcia, na których ludzi jest jak najmniej i nie było to proste zadanie. Niestety, tak ogromne zagęszczenie humanoidów szkodzi mi na nerwy. W wąskich przejściach wielokrotnie staliśmy w długiej kolejce, co  znosiliśmy dzielnie  za to nasz Misiek tratował wszystkich lecąc do gołębi.
Między 2007 a 2012 rokiem sprzedaż biletów do jednej z największych atrakcji turystycznych w Polsce zmalała o blisko 100 tysięcy. Pięć lat temu Muzeum Zamkowe mogło pochwalić się frekwencją na poziomie rekordowych 502 tysięcy osób, a w ubiegłym roku bilety kupiło już tylko 404 tysiące gości. - Mamy słabą promocję - przyznaje Mariusz Mierzwiński[2].
Serio?
 
12.

13.

14/15. Dwa okazy drzew będące pomnikami przyrody, o których przeczytasz na stronie Pomnikowe drzewa na terenie Zamku w Malborku.


16/17.


18.

19.

20.

21.

22.

23.

24/25.


26/27.

28.

29/30.

31/32.

33.

34. Kapitularz, tu omawiano wszystkie istotne sprawy dotyczące wspólnoty. W podłodze widoczne otwory centralnego ogrzewania sali gorącym powietrzem (foto 37).


35.

36.

37. 

38/39.

40.

41.

42.

43.

44. Lapidarium, czyli ekspozycja zabytkowych elementów i detali architektonicznych.


45. Taras wschodni pełnił rolę cmentarza, na którym chowano rycerzy i mnichów. Zgodnie ze średniowieczną tradycją teren cmentarza był zarazem ogrodem. 


46.


47. Tutaj na tej "łaciatej" ścianie doskonale widać wszelkie prace naprawcze.


48.

49. Dobrze,że wyroby dawnych mistrzów są mocne i ciężkie bo Misiek co chwilę próbował zabrać coś ze sobą.


50.

51.

52.

53.

54.

55. Wieża Gdanisko, należąca do najstarszych budynków zamkowych. W średniowieczu pełniła rolę głównej toalety zamkowej


I jako bonus, moja pamiątka z zamku:



1 komentarz:

  1. Twojego Męża rozumiem, sam też nigdy nie mogę sobie darować pomników przyrody.
    A zwiedzanie czegokolwiek popularnego w sezonie to... no faktycznie piekło. Dlatego w sezonie jak mogę to unikam popularnych miejsc, te zostawiam sobie na wycieczko poza sezonem.

    OdpowiedzUsuń