25 kwi 2017

Weekend na zamku w Chobieni


    Powoli ruszają prace w zamkowych komnatach, koledzy dzielnie  wywozili taczki z gruzem i wyrównywali poziom gruntu. Niedługo przyjdzie czas na wylewki i wstawienie drzwi. Niestety jakiś ciul wybił nam okno w pomieszczeniu socjalnym i znowu mamy zimno :) Mój syn z radością zapełniał kolejne taczki piachem i gruzem, więksi koledzy je wywozili. 
Niech Was nie zwiedzie słoneczko na poniższej fotce, trwało tylko chwilę, później lało albo waliło gradem i ogólnie było potwornie zimno. Mamy koniec kwietnia i 5 stopni na termometrze. Skandal.


Od tej strony dopiero teraz coś widać, wycięto krzaki i samosiejki, teren jest systematycznie równany.



Wśród odwiedzających znaleźli się m.in Michał oraz Robert z DTMZ, Waldek Lasik z Lubiąża, a nawet kilku szalonych młodzieńców z Poznania. Najdalej miał chyba Daniel, przyjechał aż spod Warszawy.



Niektórych nawet do piwnic zabrałam, ale nie chcieli tam zostać na stałe w charakterze duchów. I kto teraz będzie straszył?

 
Rzeka Odra na wysokości Chobieni w okolicy  dawnej przeprawy promowej.  


Stroje sugerują, że temperatura powietrza nie należała do najwyższych. Jakub Wędrowycz namawiał do kąpieli, ale jakoś nikt nie chciał wskoczyć do wody.


Panowie ciężko pracowali i aktualnie mają przerwę i to nie tylko na kanapki. Waldek Lasik przygotował dla nas prelekcję o Lubiążu i okolicy.


Odpoczywamy i oglądamy :)


I tylko mały Miś pracował :)


Przy okazji, Waldek nakręcił krótki film\relację ze swojego pobytu na zamku <klik


Do Chobieni przyjeżdżamy od kilku lat a jednak okolice znamy dość słabo. Jeden z mieszkańców, Piotr Leciejewski postanowił to zmienić i w niedzielny poranek zabrał nas na wycieczkę po okolicy. 

W tle widnieje biała wieża kościoła św. Piotra i Pawła
Cmentarz oraz ruiny kościoła św. Idziego (XIII w.)
W okolicy znajdują się pozostałości bunkrów z projektu ODERSTELLUNG- Linia Środkowej Odry. Nazwę pewnie kojarzycie z obiektu  770 Czerwieńsk-Brody, czasami coś o nim piszę.
W niedzielę zwiedziliśmy kilka obiektów, przy okazji podziwiając piękno przyrody i zastanawiając się kiedy znowu lunie nam na głowę.



W tle płynie Odra
Tutejsze bunkry są w większości uszkodzone, na zdjęciu poniżej widać pojedyncze bloki żelbetowe rozrzucone po krzakach.

Obiekt 278

Obiekt 280


Obiekt 289


Obiekt 288

Obiekt 288

Obiekt 288


Obiekt 286

Obiekt 286

Obiekt 286

Obiekt 285

Obiekt 284

Obiekt 284
Nasz przewodnik, Piotr, jest miłośnikiem gry zwanej opencaching/geocaching i sam założył wiele skrzynek w okolicy. Ich listę "Projekt ODERSTELLUNG" znajdziesz <tutaj> są tam namiary GPS, które ułatwią szukanie bunkrów w terenie.


Ostatni rzut oka na Odrę i lecimy do domu :)
Oczywiście wracając do domu wjechaliśmy w sam środek burzy z gradem a potem w gigantyczny korek na nowo budowanej trasie S3. Korek ominęliśmy jadąc trasą mocno widokową. Scena jak z horroru a to przecież niedziela i to w dzień.


  

6 komentarzy:

  1. Interesująco spędzony wolny czas. Ogrom prac, ale zapewne zamek doczeka się lepszych czasów. Brawo dla zapaleńców, takich ludzi nam potrzeba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracy jeszcze od groma, ale idziemy do przodu :)

      Usuń
  2. Piękny jest ten zamek i jaka ładna okolica. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś Ciebie tam odwiedzić.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to koniecznie Was muszę w tym zamku i ja odwiedzić!
    A bunkry ciekawe, chętnie bym je też zobaczył, znasz jakieś materiały w sieci na ich temat, tylko tak z wojskowo historycznego ujęcia, pola ostrzału, siły, obrona itp. ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie materiały w formie drukowanej, ale poszukam czegoś wartościowego w sieci.

      Usuń