Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pociąg retro. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pociąg retro. Pokaż wszystkie posty

19 kwi 2016

Muzealny Pociąg Specjalny LICZYRZEPA


    Nie tylko ja mam wrażenie,że pogoda kwietniowa robi wszystko w kierunku przetrzymania nas w domu. Siedź, jedz, pij i zwiększaj swoje rachunki za prąd. Niedziela 17-tego kwietnia była paskudna i zimna a jako jedyną atrakcję zaplanowaliśmy wyjście przed dom i pomachanie pociągowi.
Pociąg nie był  złoty, ale za to BYŁ prawdziwy a nawet zabytkowy - Muzealny Pociąg Specjalny LICZYRZEPA z Jaworzyny Śląskiej do Szklarskiej Poręby.   
Przejazd realizowany był  przez historyczny skład z Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej. Skład zasilała lokomotywa parowa TKt48-18 z 1951 r. ciągnąca dwa przedwojenne wagony osobowe Ci28 z 1928 r.  


  Zaczailiśmy się na pociąg w Cieplicach i liczyliśmy,że nie będzie dużego spóźnienia. No dobra, kilkanaście minut mogliśmy wybaczyć. Gdzieś za zakrętem było słychać gwizd lokomotywy... i nagle minęła nas kupa żelastwa w tempie czarodziejskiej miotły. Przestałam dziwić się opowieściom, że przed wojną pociągi jeździły szybciej.  No i co, okazuje się, że ja mam 4 fotki a mąż też coś koło tego.



   Szybka decyzja i postanawiamy gonić to cudo. Wsiadamy w auto i walimy na Piechowice, to tylko kilka minut drogi. Na stacji wita nas rozwiewający się dym z lokomotywy, pociąg już dawno przeleciał i wjeżdża w góry. Do Górzyńca wpadamy sekundy przed przyjazdem i cykam 4 fotki  i znowu odjechał :(
 





Szklarska Poręba Górna i meta gonitwy za składem. Jak na zestaw muzealny to nieźle leciał po tej trasie (ja bym użyła mocniejszego słowa niż "leciał", ale po co).



   Z zasłyszanych komentarzy "czarność leci z komina,co na to Unia Europejska?" Przedstawicieli nie było i do kopcenia nikt się nie przyczepił. Lokomotywa pogwizdała, popierdziała parą (ku uciesze dzieci) a z wagonu wysiedli ludzie.




Od obsługi imprezy popłynęła informacja,że wagonów nie można obejrzeć (od środka) gdyż znajdują się w nich rzeczy uczestników rajdu. Trochę to bez sensu, można przecież dołączyć trzeci wagon i pozwolić go zwiedzać. Ludzie byli bardzo zawiedzeni.


W Szklarskiej Porębie pociąg odpoczywał, wodował (ładne słowo) i czekał na podróż w drugą stronę.



Z wagonu wysiadła grupa ludzi w dziwnych strojach, po rozwinięciu transparentu wszystko stało się jasne :)




 W ciągu kilkunastu minut pogoda zmieniła się z gorszej w okropną, przyszedł deszcz  i zamiast widoku na góry jest szaro-bure coś. W deszczu wracamy do domu, weekend się kończy trzeba rozpocząć poważniejsze projekty.


P.S
Bilet na imprezę był w cenie:
Osoby dorosłe – 120,00 zł / os. Dzieci, młodzież ucząca się – 80.00 zł / os. Bilet rodzinny „2+2″  – 300.00 zł / 4 os. 
Szukam sponsora na następną wyprawę :)