8 gru 2015

Sprayem malowane cz.VI


    W dalszym ciągu czyszczę katalog "zaległe wpisy", ponieważ ilość plików w nim zebranych powoli przekracza możliwości dysku. Z 302 GB pozostało mi ledwo 4,  jak z tym żyć i co ograniczać? Gdyby ktoś służył dobrą radą abym zakupiła większy odpowiem,że większy posiadam i również jest zapełniony. Jedyny ratunek to częściej pisać i wrzucać zdjęcia w chmurę to jakoś zapanuję nad chaosem.
Przez kilka miesięcy, od publikacji piątej części obrazków malowanych na murach, uzbierało się kilka ciekawych dzieł i to nie tylko z Dolnego Śląska a nawet z Olsztyna czy Elbląga. Najbardziej urzekło mnie dzieło inspirowane bajką "Łap gołębia", którą oglądałam w dzieciństwie na kasetach Hannah-Barbera, śmiech psa (Wredniak czy Bałwan?) mam w uszach do dziś. Fragment bajki można znaleźć na youtube
Podziwianie jednego z graffiti zostało utrudnione bo ktoś ustawił pod murem przenośną toaletę. Ktoś uznał potrzeby ciała za ważniejsze od wrażeń duchowych.
Ostatnie graffiti "Stop GMO" zrobiłam w Olsztynie z samochodu, staliśmy pod mostem w  straszliwym korku i mąż kategorycznie odmówił  zatrzymania się. 
Zapraszam do oglądania kolorowych obrazków :)

Jelenia Góra

Wrocław

Wrocław

Wrocław

Elbląg

Elbląg

Elbląg

Elbląg

Elbląg

Elbląg

Elbląg

Elbląg


Elbląg




Olsztyn



2 komentarze:

  1. Dobre grafitti nie jest złe.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, własnie, dobre nie jest złe;)
    A swoją drogą, ta fonia z filmików Hannah-Barbera jest urzekająca, przenosi w czasie:)

    OdpowiedzUsuń