6 maj 2013

Zespół pałacowy w Nagórzu

Dziś opowieść o pałacu na końcu świata. Drogi dojazdowej tam nie ma, szlak błądzi... są za to piękne widoki i święty spokój. 

Zapraszam :)

Należy jechać drogą z Lwówka Śl. poprzez Płóczki Górne do miejscowości Nagórze.
Do pałacu prowadzi żółty szlak, ale był wytyczony dość dawno temu i miejscami jest zupełnie niewidoczny.
Punktem, od którego należy zacząć są pozostałości bramy... a dalej idziemy średnio widoczną ścieżką.


Idziemy przez lasek, przez łąkę i podziwiamy widoki (i mamy nadzieję, że jednak idziemy dobrze )

W pewnym momencie (gdy już trochę się zmęczyłam i deptałam po języku) coś wyszło z lasu. Jak ja się wystraszyłam to słowa tego nie opiszą :) Nie byłam gotowa na taką atrakcję...


Kawałek dalej już widać zabudowania pałacu. Na górze czekała na nas niespodzianka. Otóż, pałacu pilnuje bardzo sympatyczny pan i oprowadził nas po włościach. Warunki są tam ciężkie: woda pochodzi ze studni, prądu nie ma ... prawdziwy koniec świata i pomimo tego nie byliśmy tego dnia jedynymi turystami.
Sam pałac stanowi budowlę z XIX w i szczególnie piękny nie jest. Obecny właściciel powoli go remontuje (jest m.in nowy dach), obiekt jest pilnowany i chroniony przez złodziejami.





Bardzo sympatyczny piesek :)


Pan prowadzi hodowlę bydła rasy szkockiej i "przedstawił" nam po kolei wszystkie zwierzaczki... Oto Daniel...





I kamienna tablica przed pałacem, niestety słabo czytelna:

I

I prośba do odwiedzających :) Gdyby ktoś zdecydował się na wspinaczkę to niech weźmie choć jedno piwo dla pana gospodarza...

10 komentarzy:

  1. ojej, to te byczki jeszcze zyją ?
    http://s1.pokazywarka.pl/i/1260029/158849/8e2c2cf349.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję kondycji... na rowerze bym zdechła :)
      Żyją i mnożą się...

      Usuń
  2. Za takie zwiedzanie butelka piwa się należy, jak nic :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuję, ale powiem że przejeżdżając obok tej bramy mówiłam że to wjazd do pałacu, ale L. sie roześmiał i powiedział eee tam to brama do lasu... no i nie chciał iśc :((
    a teraz za karę pojedzie jeszcze raz ...z piwem:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Tobie poznaje miejsca,o których nie miałam pojęcia...a mieszkam przecież w okolicach. Dziękuję ci za to :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba przyznać, że jest to okolica obfitująca w obiekty warte zobaczenia i utrwalenia, choćby tylko na matrycy aparatu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że dom ma potencjał, jest piękny !
    I Daniel też :)
    pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne miejsce! Jedno z moich ulubionych miejsc na rower. No i te widoki powyżej...

    OdpowiedzUsuń
  8. Fakt widoki cudowne. Szkoda że pan który tam pilnował niestety zmarł :( a nowy właściciel za dużo nie robi...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzisiaj tam byliśmy, jadąc od Pławnej Górnej. Mordęga rowerami, droga kamienista, rozjeżdżona, kałuze i nagle zonk... Tablice, teren prywatny, wstęp wzbroniony. Przemknelismy, widoki piękne, pałac w remoncie, będzie kiedyś super samotnią dla uciekinierów od hałasu i cywilizacji. A zjazd w stronę Nagorza szalony, stromizny do 40%. No ale frajda była. hardkor. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń